Informacje
Godziny otwarcia
poniedziałek
10.00-13.00
wtorek-niedziela
11.00-18.00
Kontakt
Telefon
(17) 749 38 62
Email
wycieczki@zamek-lancut.pl
Lokalizacja
ul. Zamkowa 1, 37-100 Łańcut

 

Ogród włoski przy wschodniej stronie zamku w Łańcucie. Na zdjęciu widoczne są symetryczne rabaty kwiatowe, fontanna oraz ozdobna fasada budynku w jasnych odcieniach różu i beżu.
Dowiedz się więcej
 
Dowiedz się więcej
;

Henri l’Ange: Historia Księcia Henryka Lubomirskiego

 

Biała marmurowa rzeźba chłopca z bujnymi lokami. Chłopiec - Henryk Lubomirski zwrócony jest lekko w stronę, ma delikatne, wyraziste spojrzenie. Chłopiec trzyma w dłoni łuk, a jego postawa emanuje młodzieńczą energią i lekkością. Rzeźba o wysokim realizmie i subtelnych detalach, na ciemnym tle.

 

Henryk Lubomirski, syn kasztelana kijowskiego Józefa i Ludwiki z Sosnowskich, był dalekim krewnym męża księżnej Izabeli Lubomirskiej. Chłopiec przyszedł na świat 15 września 1777 roku w Równem, na malowniczym Wołyniu.

 

Nietypowe początki. 

 

Izabela Lubomirska, kobieta o silnej woli i nieprzeciętnym guście, była wręcz oczarowana niezwykłym sześcioletnim  Henrykiem. Zapłonęła w niej chęć wzięcia go na wychowanie i uczynienia swoim spadkobiercą. Początkowo jednak, ku jej zaskoczeniu, spotkała się z odmową ze strony matki chłopca.

 

Jak doszło do tego intrygującego przysposobienia, oddaje ówczesna relacja:

 

„I oto zdarzył się wypadek, że gdy była w Równem u księcia Józefa Lubomirskiego […], podczas balu wyszła księżna Józefowa Lubomirska do saloniku i siedząc na kanapie karmiła ślicznego swego synka, i na tejże kanapie położyła go potem, aby sam spał, gdy ona powróciła do tańca w sali balowej. Poczem, zapomniawszy o nim, położyła się spać. Nazajutrz rano księżna Marszałkowa wyjeżdżała z Równego i spostrzegłszy cudne dziecię samo na kanapie, nie mogła się wstrzymać, chwyciła dziecko, ułożyła je w dużym futrzanym mówku i wyjechała z nim do Łańcuta, a z drogi wysłała sztafetę do rodziców, aby się niepokoili, a zgodzili się na oddanie jej syna, którego ona jak matka pilnować będzie. Tak się też stało i książę Henryk u przybranej matki wychował się i był jej radością.”¹

Ta anegdota, choć brzmi niemal baśniowo, doskonale ilustruje determinację Izabeli Lubomirskiej i jej wpływ na losy młodego Henryka.

 

Wychowanie i artystyczne pasje

 

Henryk Lubomirski zamieszkał pod skrzydłami przybranej matki w jej rezydencjach w Łańcucie oraz w Wiedniu. Lubomirska z niezwykłą troską podeszła do jego wychowania, zapewniając mu staranną edukację pod okiem najlepszych nauczycieli. Młodzieniec nie tylko zgłębiał wiedzę, ale i rozwijał talenty artystyczne – pobierał lekcje gry na harfie i uczył się tańca u samego Gaetana Vestrisa, słynnego tancmistrza Opery Paryskiej. Niejednokrotnie koncertował na klawikordzie u boku przybranej matki. Jego wyjątkowa uroda budziła powszechny podziw, co wkrótce miało znaleźć odzwierciedlenie w sztuce.

15 lipca 1785 roku, w towarzystwie przybranego syna, całego dworu i licznych towarzyszących im osób, Lubomirska wyruszyła w wielką podróż do Włoch, by już w listopadzie tego samego roku dotrzeć do Rzymu. To tam, prawdopodobnie wiosną 1786 roku, podjęła decyzję o uwiecznieniu urody Henryka, zamawiając jego posąg u cenionego rzeźbiarza Antoniego Canovy.

 

Henri l’Ange: arcydzieło Canovy

 

Początkowo Canova niechętnie podchodził do zamówienia, tłumacząc, że dotąd nie wykonywał portretów. Jednak niezwykły urok Henryka i determinacja księżnej najwyraźniej zwyciężyły. Ostatecznie artysta wyraził zgodę na wykonanie rzeźby. Praca postępowała etapami: najpierw z gliny wymodelował głowę Henryka, a model postaci amora stworzył w kwietniu 1786 roku. W czerwcu przystąpił do pracy nad modelem w naturalnej skali, by w październiku rozpocząć odkuwanie posągu w marmurze.

Gotowa rzeźba przedstawia nagiego młodzieńca z łukiem w ręku, opartego o pień drzewa, do którego przywiązany jest kołczan ze strzałami. Canova, mistrz detalu, umieścił wymodelowaną z natury głowę Henryka na ciele chłopca o kilka lat starszego od niego, tworząc wizerunek nie dziecka, lecz kwitnącego młodzieńca. To arcydzieło, znane jako "Henryk Lubomirski jako Amor", jest dziś jednym z najcenniejszych eksponatów Zamku w Łańcucie.

 

Dziedzictwo i kolekcjonerskie pasje

 

Henryk pozostał wierny swojej przybranej matce aż do jej śmierci, jednocześnie utrzymując bliskie relacje ze swoją biologiczną rodziną. Księżna Lubomirska hojnie obdarowała swego przysposobionego syna: w 1799 roku nabyła dla niego miasto Przeworsk oraz zapisała mu pałac w Wiedniu przy Mölker Bastei i znaczną część bezcennych zbiorów z Łańcuta. Zaszczepione u Lubomirskiego kolekcjonerska pasja była przez niego rozwijana, czyniąc z Henryka  wybitnego kolekcjonera i mecenasa dzieł sztuki, który wniósł znaczący wkład w rozwój kultury polskiej, jako współtwórza i kurator lwowskiego Ossolinieum.

 

Bożena Lauzer

 

Źródła

¹ Cytat pochodzi z rękopisu: BiA MZŁ, rękopis 51; Maria z Lubomirskich Tyszkiewiczowa, Wypisy i notatki, s. 11-15. Jest to fragment opisujący niezwykłe okoliczności przejęcia Henryka Lubomirskiego na wychowanie przez Izabelę Lubomirską, podkreślający jej determinację i urok chłopca. ² B. Trojnar, Książę Henryk Lubomirski jako Amor. Rzeźba Canovy w Zamku w Łańcucie, Katalog 2008.

Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług oraz w celach analitycznych i marketingowych. Możesz określić warunki przechowywania i dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce lub zaakceptować wszystkie pliki cookies. Aby uzyskać więcej informacji, zapoznaj się z naszą "Polityką prywatności"
Akceptuję