- strona główna
- edukacja
- zasoby wiedzy
Wiosna zbliża się wielkimi krokami. Coraz chętniej wychodzimy na zewnątrz, aby uprawiać sporty lub po prostu pospacerować.
W dawnych czasach do modnych sportów należał tenis. Zwłaszcza chętnie grywała młodzież. Alfred III Potocki w swoich wspomnieniach kilkakrotnie wspomina o grze w tenisa podczas licznych podróży. W tenisa grał przebywając w Anglii latem tuż przed wybuchem I wojny światowej. W tenisa grywał również z bratem Jerzym przed wojną w łańcuckich ogrodach. Przebywając w Kalifornii w 1933 roku w gościnie u słynnego Williama Rendolpha Hearsta w jego bajecznej posiadłości San Simeon również grywał w tenisa między innymi z ukochaną gospodarza Marion Davies oraz Glorią Swanson (słynną amerykańską aktorką).
Łańcuckie towarzystwo grywało w tenisa także w sezonie w sierpniu w Julinie. Jednak najsłynniejsze korty tenisowe powstały w środku łańcuckiego parku w otoczeniu alei lipowych. Pięć kortów tenisowych zajmuje około 3 000 m2. Od południa, wschodu i zachodu korty otoczone są podwójną półkolistą pergolą. Wokół rosną róże, pnącza, w tym glicynie. Pergola wsparta jest na filarach z surowej cegły. Korty oraz dekoracyjna pergola powstały w okresie międzywojennym.
.